...czyli dywagacje powyborcze.
Napisalam dywagacje z pelna swiadomoscia znaczenia tego slowa. Bo dla mnie jest to calkowicie obojetne jaka opcja i jakie przekonania polityczne maja poszczegolni kandydaci na prezydenta miasta, pod warunkiem, ze poprawia warunki zycia moich bliskich, ktorym nadal jest dane zyc w Czestochowie. Ja natomiast bede mogla ich czesciej odwiedzac bez narazania mojego zdrowia na uszczerbek, a moich konczyn na zlamania w wyniku ciaglego potykania sie na straszliwych chodnikach.
Ale przeciez mialo byc o wesolym autobusie, ktory wzbudzal zainteresowanie na ulicach Czestochowy podczas kampanii wyborczej do samorzadow.
Wzbudzil i moje zainteresowanie ............ bo taki inny - taki londynski!!!
Z okien autobusu dobiegala glosna rockowa muzyka i powiewaly setki bialych balonow. Slychac bylo rowniez smiech i radosne okrzyki.
Przystanelysmy razem z wnusia i popatrzylysmy na jadacy wesoly autobus. Obok nas zebrala sie dosc znaczna ilosc "gapiow", ktorzy dosc glosno komentowali: autobus i kandydata. Stojaca obok mnie kobieta powiedziala -ON wygra - bo to madry czlowiek - po politechnice!
Niesmialo zapytalam - a kto to jest ten ON i jaka reprezentuje opcje.
W odpowiedzi uslyszalam ze to p. Krzysztof Matyjaszczyk z SLD i cala plejade jego zalet. Ludzie wokol zgodnie potakiwali glowami.
Nie wiem czy to zasluga wesolego autobusu ? ............ czy czegos innego, ale to byl jedyny kandydat, o ktorym dowiedzialam sie czegos podczas moich wedrowek po miescie mojej mlodosci. Wszyscy pozostali kandydaci "spogladali na mnie" z plakatow, lub resztek plakatow rozwieszonych na drzewach, murach, slupach...........albo jeszcze gorzej .........walajacych sie po ulicach i trawnikach.
Po powrocie do domu sledzac wyniki wyborow szczegolna uwage poswiecilam Czestochowie .......... chcialam sie przekonac czy magia wesolego autobusu zadzialala.
Chyba tak................. bo co prawda p. Matyjaszek nie wygral wyborow w pierwszej turze, ale otrzymal najwiecej bo az 45,83 % glosow.
Troche mnie to zdziwilo, bo wyobrazalam sobie, ze w Czestochowie - miescie specyficznym - wiekszosc zdobedzie inna opcja.
Tak czy inaczej wesoly autobus przywolal w mojej duszy wiele sentymentalnych wspomnien. Wydalo mi sie, ze nawet uslyszalam fraze, ktora ja asocjuje do Wesolego autobusu ..............
Jak sie mata kochane ludziska???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz