Noce takie są upalne ....

i słowiki spać nie dają ...

Nie pozostaje wiec nic innego jak wyjsc "na swiat", posluchac ptakow spiewu, poodychac nocnym swiezym powietrzem i popodziwac barwy czerwcowej nocy ...

...

Shinrin-Yoku ...

czyli lesne kapiele ....
moda, ktora w moim zyciu jest od samego zarania, cala kope lat... i jeszcze troche!!!

Oto kilka fotek z wczorajszej "kapieli" ...

Czysciutka, swiezutka i pelna lesnych zapachow .... planuje nastepna .... kilka-kilometrowa kapiel.

Wrocic, nie wrocic .... oto jest pytanie

Zlapalam sie na tym, ze od jakiegos czasu zagladam na blogowisko, i robie to coraz czesciej.
Zaczyna mnie nurtowac mysl powrotu ..... problem w tym, ze jeszcze nie calkowicie "dojrzalam".
Fotek nazbieralo sie cale krocie, mysli tez ..... pozostalo wiec to wszystko polaczyc w calosc.

Na poczatek pozdrowionka dla wszystkich, ktorzy tu jeszcze zagladaja ....