piątek, 31 lipca 2009

Sciagawka pomagajaca zamieszczac komentarze.
1) Kliknij na komentarz
2) Skomentuj
3) Otworz Komentarz jako: nazwa/adres URL- wpisz swoje imie/pseudonim
4) Kliknij na :zamiesc komentarz
Gotowe! Powodzenia!

Wirtualne przyjecie.............



Jesli sa wirtualne pieniadze i wirtualny seks - to moze tez byc wirtualne przyjecie !!!!!!
Zapraszam serdecznie: swieze, jeszcze gorace -jagodzianki i cynamonki !!!!
Terenia czujesz jak pachna ????????????

cd........

...oj. oj ... juz nie nadazam za technika - nacisnelam jakis klawisz i opublikowalam posta, ktory nie byl jeszcze gotowy..... wiec wracam do poprzedniego watku ...


Z mojego doswiadczenia zarowno prywatnego, jak i zawodowego (powierzano mi w koncu 40-50 mljonow rocznie do zarzadzania) wiem, ze pieniazki, ktore sie ma trzeba "jakos" dzielic i zeby komus dac trzeba komus zabrac.

Wiec - moze by tak odwrocic to wszystko " do gory lapami" i dac miejsca pracy dla tych mlodych ludzi - bo skoro oni nie beda pracowac - to nie bedzie pieniedzy na MOJA emeryture i bede musiala pracowac do 70 roku zycia!!!! Dajac im mozliwosc pracy dajemy szanse na samodzielne zycie, lepsze poczucie wlasnej godnosci, mozliwosc rozwijania sie itd.

A JA ????????????? bede zyc zyciem : czytac!!!!, bawic sie z wnusiami ......no i sycic dusze takimi oto widokami .....









Emerytura

.........tak naprawde to nie emerytura jest przdmiotem moich "wzdychan" i oczekiwan, ale WOLNOSC i SWOBODA - mozliwosc planowania zycia, bez potrzeby liczenia dni urlopowych, godzin nadpracowanych , niedopracowanych, itd. itd.
Mysle, kombinuje, jak tu rozwiazac moje "problemy" - ale za nic nie moge znalezc sposobu.
Probowalam: grac w Totka - nic z tego -straty wieksze niz zyski , plan odwiedzenia banku po polnocy tez w obecnej chwili nic nie da - banki stracily wszystko na kryzysie i stoja na skraju bankructwa - a to co sie uchowalo podzieli jako bonusy miedzy szefami - wiec ten plan trzeba odlozyc na "lepsze czasy".
Pozostaje wiec, niestety, zacisnac piesci i z pokora isc do pracy - jeszcze 5 lat!!!!
Szwecja nie jest az tak bogatym panstwem - aby pozwolic sobie na wysylaniem ludzi bardzo produktywnych i doswidczonych na wczesniejsza emeryture - o nie!!! trzeba pracowac do 67 roku zycia. Dopiero wtedy pracodawca wysyla na emeryture. Ta druga opcja , na ktora czekam, ze ja sama musze poprosic o odejscie na emeryture w miesiacu, w ktorym koncze 65 lat.
Nie jestem specjalista od makroekonomi i nie znam sie za dobrze na przwidywaniu inflacji, konjunktury, bezrobocia itd. - wiem jednak, cala masa mlodych ludzi, madrych, wyksztalconych, a przede wszystkim z sila i zdrowiem do pracy, jest bezrobotna lub pracuje dorywczo.

czwartek, 30 lipca 2009

jak Archimedes..........

Wyskoczylam z wanny z okrzykiem EUREKA !!!!
Skoro drugie dziecko jest "madrzejsze" od poprzedniego to nastepne ...............prawem ciagu musi byc jeszcze madrzejsze ......?????????
Wiec .......... do dziela mlodzi ludzie laczcie przyjemne z pozytecznym.
Biorac pod uwage cala mase glupoty wystepujacej na tym naszym padole - ludzkosc potrzebuje ludzi madrych - tych co zastapia NAS - obecnie madrych................
Zycze milego dnia i nie tylko .......

Kazda sroczka swoj ogonek chwali.......

Podczas jednej z wizyt w przychodni dzieciecej nad biurkiem jednej z pielegniarek zobaczlam bardzo ladny szylt z napisem :


........ jesli uwazasz, ze twoje wnuki sa najpiekniejsze i najmadrzejsze na swiecie - spokojnie - bo jeszcze nie widzialas moich !!!!!!


Musze przyznac, ze w 100 % zgadzam sie z ta teoria.
Moje - sa rzeczywiscie piekne i madre !!!


Bianka szokuje nas codziennie nowymi zachowaniami i slowami. Wczoraj, gdy wpadlam do nich w odwiedziny - przywitala mnie w przedpokoju i zdecydowanie palcem pokazala, ze mam zdjac buty, gdzie mam je postawic, gdzie powiesic torebke, a nastepnie wskazala miejsce - gdzie mam usiasc.


Moze nie byloby w tym nic nadzwyczajnego , gdyby niej jej wiek - ona ma dopiero 15 miesiecy!!!


Wiem, ze jako drugie dziecko rozwija sie duzo szybciej - bo "dostaje duzo w prezencie" od swojej starszej siostry - zreszta bardzo madrej i inteligentnej dziewczynki. Najwazniejsze jest jednak to, ze sa -obydwie- takie kochane !!!! pogodne, wesole, mile i wygladaja na bardzo szczesliwe.






Kocham Was bardzo !!!!!





Lato - urlopy i wyjazdy - bo bardzo trudny czas !!!
Z jednej strony radosc z wolnego czasu i wyjazdow a z drugiej rozstania.
Bede za Wami tesknic



















środa, 29 lipca 2009

Na ta sama nute.......

Jak film przesuwaja mi sie wydarzenia z dni tuz przed wyjazdem z Polski. Pozegnalna kolacja z kolezankami. Malgosia i Tereska - czy pamietacie jak wreczylyscie mi upominek na pozegnanie ? Pamietam jak Malgosia pochlipujac - nie wiem - czy z rozczulenia , czy z powodu jej alergicznych dolegliwosci ........ na alkohol - powiedziala : "cos bardzo meskiego i bardzo polskiego"

Naturalnie - " Pan Tadeusz" !!!!!!

30 lat pozniej , ale to juz od innych kolezanek dostaje nowa wersje Pana Tadeusza - czy to tylko przypadek ?


Musze przyznac, ze trudno mi powiedziec, ktora wersja jest lepsza.... albo inaczej ... ktora bardziej do mnie przemawia ?




Tworcy tej nowszej wersji sa mi absolutnie nieznani , ale chetnie sie moge z nimi zaprzyjaznic !!!!!! Moze wtedy ta ich wersja przypadnie mi " do smaku".

Z tworca oryginalu lacza mnie korzenie - mamy tego samego protoplaste i ten sam herb.......



Tutaj mial byc herb !!!! - ale za nic w swiecie nie chce " opuscic" Panow Tedeuszow - pomimo moich usilnych staran - wiec niech tak zostanie.

wtorek, 28 lipca 2009

Patriotyzm lokalny .......

Od kilku tygodni zebralo mi sie na sentymentalne przemyslenia wokol mojej skromnej osoby. Napewno bardzo duzy wplyw na to miala wizyta moich kolezanek licealnych, jak rowniez fakt ,ze wlasnie na dniach minela okragla rocznica mojego zamieszkania w Szwecji. Nie napisze, ze spedzilam tutaj polowe swojego zycia - bo zamierzam zyc duzo, duzo dluzej !!!!
Lepszym sformulowaniem bedzie ze: tyle samo lat zycia spedzilam w Polsce i Szwecji.
.... wiec - kim ja jestem ?
- Polka z urodzenia ?
- Szwedka z wyboru ?
- pol polka - pol szwedka ?
- polka - z temperamentu i mentalnosci ? ....... nie to nieprawda, bo przeciez my z siostra zrodzone z tych samych rodzicow, wychowane w tych samych warunkach , a jednak tak rozne?
itd. itd ........
Nasilaja sie takie odczucia szczegolnie gdy ogladam relacje sportowe ..... bo komu mam kibicowac? Czyje sukcesy wzruszaja mnie bardziej ?
Wczoraj lezka zakrecila sie w oku - gdy ogladalam wyczyn NASZEJ - niespelna 16-teniej dziewczyny, ktora zdobyla zloto na mistrzostach swiata w Rzymie.
Serdeczne gratulacje Sarah i dzieki za wruszenia.










I zupelnie , tak mimo woli nasuwa sie nastepna mysl .... czyj wyczyn jest wiekszy, i nalezy sie za niego "wieksza zaplata"?
Gdy rano zagladnelam do prasy zrowno tej papierzanej jak i tej wirtualnej - wszystko przepelnione jest zdjeciami " Ibry" i jego instalacja w Barcelonie. Nie mam zamiaru pomniejszac
jego "wielkosci" ale............ w moich oczach sukces Sarhy jest co najmniej taki sam i zasluguje na
rownie duze zdjecia na pierwszych stronach - no i na wieksze pieniazki- chocby tylko 10% tego,czym "nagradzany" jest Zlatan.

Wiec moje kochane wnusieta - jesli chcecie byc "wielkie" i zarabiac tyle co Ibra - to kopac pilke!!!








poniedziałek, 27 lipca 2009

.... galaretki ciag dalszy.....

Kiedy popatrzylam na te nieszczesne sloiczki - zrobilo mi sie przykro -pomyslam jeszcze raz dam im szanse. Znow do sklepu po zakup buteleczek z pektynami i znow te same procedury, z gotowaniem, zmywaniem , rozlewaniem i ........ oczekiwaniem.
Sukces !!!!!! Udalo sie.
Tak wiec moi kochani, jesli kiedys w naszym domu zostaniecie ugoszczeni galaretka z czerwonej porzeczki - obiecajcie , ze bedziecie ja jedli z namaszczeniem. Biorac pod uwage : ceny wszystkich skladnikow, wlozona energie - zarowno elektyczna jak i ta ludzka, czas , koszty samochodu i benzyny no i te tysiace przeklenstw - jest to NAJDROZSZA GALARETKA SWIATA
....... ale wlasnorecznie zrobiona i na dodatek bardzo smaczna.
Caluski dla Was wszystkich.

niedziela, 26 lipca 2009

" Rozlewisko"

Zainspirowana zawzietoscia Gosi (czytadlo naturalnie juz zaliczylam) w robieniu przetworow na zime wyszlam na "moje rozlewisko" -( niestety pada codziennie od dwoch tygodni) i zebralam czerwona porzeczke z silnym postanowieniem zrobienia galaretki na zime. Niestety nie wzielam pod uwage, ze owoce zostaly "narazone" nad nadmiar wody i zawartosc pektyn w nich jest duzo mniejsza niz normalnie. Czekalam dobe - bo moze sie "zetnie" - lecz niestety nic z tego. " Wiec od nowa Polska Ludowa" - wszystko do gara - ponowne gotowanie z dodatkiem pektyn i wiekszej ilosci cukru, mycie sloiczkow i nakretek -25 szt, wycieranie , ponowne napelnianie sloiczkow....
i oczekiwanie nastepna dobe - az sie zetenie. Z przykroscia musze stwierdzic, ze inspracja "rozlewiskiem" udzielila sie rowniez mojej galaretce - bo po wyjeciu ze sloiczka rozlewa sie cudownie.
Moral - nie ma galaretki i "przepadlo" troche tego tak cennego czasu. Na drugi raz nie bede tak bardzo ambitna, galaretke kupie w sklepie, a czas poswiece na czytanie- moze nowa inspiracja???
Pozdrowionka

sobota, 25 lipca 2009

Witajcie moi kochani!
Od dluzszego czasu zyje w dyskomforcie, ze nie nadazam z korespondencja i zaniedbalam dosc duza czesc znajomych zarowno tutaj jak i tych z "naszej klasy". Pomyslalam wiec, ze moze blogowanie rozwiaze troszeczke moich problemow. Powiedzialam o tym mojej kochanej synowej ... i oto rezultat. Dzieki MAGDA - jestes wspaniala.
Tytul mojego bloga- Raj Iny - jest dosc "klamliwy" bo po szwedzku - bede jednak pisala po polsku - wiec bez obaw ! Moze wrzuce kiedys jakies szwedzkie slowo, szwedzki szyk gramatyczny lub stylistyczny, zrobie troche bledow ortograficznych - ale chyba mi to wybaczycie.
Bede sie starala opisywac moja szara codziennosc, aktualne zdarzenia - zarowno te wielkie jak i te male, spotkania z ciekawymi ludzmi i to co cenie obecnie najbardziej : spotkania z przyroda, i spotkania z moimi "wnusietami". W miare mozliwosci bede sie starala na biezaco "wsadzac" zdjecia, aby podzielic sie z Wami odczuciami wizualnymi - szczegolnie tymi z Lapponi.
Zapraszam goraco do komentowania moich " postow" - bedzie mi bardzo milo czytac Wasze opinie. Naturalnie bede zagladala na Nasza-klase , troche to potrwa zanim poinformuje wszystkich znajomych o blogu i jego adresie.
Caluski dla Was wszystkich i do ................. napisania

piątek, 24 lipca 2009

Tesknota do raju.

Jeszcze az dwa tygodnie ale juz tylko 5 dni roboczych i znow zobacze moj raj!