...oj. oj ... juz nie nadazam za technika - nacisnelam jakis klawisz i opublikowalam posta, ktory nie byl jeszcze gotowy..... wiec wracam do poprzedniego watku ...
Z mojego doswiadczenia zarowno prywatnego, jak i zawodowego (powierzano mi w koncu 40-50 mljonow rocznie do zarzadzania) wiem, ze pieniazki, ktore sie ma trzeba "jakos" dzielic i zeby komus dac trzeba komus zabrac.
Wiec - moze by tak odwrocic to wszystko " do gory lapami" i dac miejsca pracy dla tych mlodych ludzi - bo skoro oni nie beda pracowac - to nie bedzie pieniedzy na MOJA emeryture i bede musiala pracowac do 70 roku zycia!!!! Dajac im mozliwosc pracy dajemy szanse na samodzielne zycie, lepsze poczucie wlasnej godnosci, mozliwosc rozwijania sie itd.
A JA ????????????? bede zyc zyciem : czytac!!!!, bawic sie z wnusiami ......no i sycic dusze takimi oto widokami .....
Sprawdzam czy juz dzialaja komentarze
OdpowiedzUsuń