czwartek, 29 lipca 2010

Warzyla sroczka .....



.... dzemik z moroszki warzyla ...
To dla Irusi
to dla Magdusi,
a to dla Jolusi.
Troszke dla Piotrusia
.... tutaj dla synusia.
Dla Alicji, dla sasiadow.....
Wszystko rozdala ...........
o sobie .... zupelnie zapomniala!!!
Wiaderko zlapala ............
i znow poleciala.

6 komentarzy:

  1. Dobrze, ze jest gdzie latac:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pobudziłaś moje kubki smakowe, da Bóg, że następnym razem dzemik będziemy warzyć razem, żeby nie zapeszyć u Toffiego jest pozytywna stabilizacja z tendencją poprawy, zauważalną przez inne osoby też, czyli powiało optymizmem

    OdpowiedzUsuń
  3. Do Iry! - o jak dobrze. Juz czekam na "nastepny rok". Bo nastepny dzemik bede warzyc za kilka dni - albo godzin, wiec sama.
    Caluski dla wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze się czuję jako podmiot liryczny w poezji,tylko czy słusznie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Alicji: I bedzie Ci jeszcze lepiej gdy posmakujesz ....... takiego swiezutkiego, takiego slodkiego dzemiku...... z lodami.
    A czy nie uwazasz... za ja coraz, coraz blizej literackiej nagrody Nobla?????????
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  6. Będziesz miała blisko po odbiór nagrody a ja przyjadę jako Twoja fanka.I tak zorganizowałam Ci kariere literacką.

    OdpowiedzUsuń