czwartek, 22 lipca 2010

...... i co zastalam???

.... czyli ciag dalszy relacji z raju....
- maz stanal na wysokosci zadania i w moim imieniu - zgodnie z tradycja - zaopiekowal sie grobem Polakow  na cmentarzu w Arjeplog


Bialo-czerwone kwiaty wygladaly - ze jest im dobrze !!!

- "obejscie" i dom  w nalezytym porzadku - wystarczylo zadbac tylko o strone estetyczna !!!


Po wspanialej obiado-kolacji , naturalnie jest na miejsce przystalo z miesa renifera, wyruszylam z aparatem na "wieczorny obchod".
Pogoda moglaby byc troche lepsza ............... ale .... najwazniejsze ze jestem tutaj !!!


... a i roslinki nie zdazyly jeszcze przekwitnac ......... wiec zaslugiwaly na uwietrznienie........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz