.... dzemik z moroszki warzyla ...
To dla Irusi
to dla Magdusi,
a to dla Jolusi.
Troszke dla Piotrusia
.... tutaj dla synusia.
Dla Alicji, dla sasiadow.....
Wszystko rozdala ...........
o sobie .... zupelnie zapomniala!!!
Wiaderko zlapala ............
i znow poleciala.
Dobrze, ze jest gdzie latac:):):)
OdpowiedzUsuńPobudziłaś moje kubki smakowe, da Bóg, że następnym razem dzemik będziemy warzyć razem, żeby nie zapeszyć u Toffiego jest pozytywna stabilizacja z tendencją poprawy, zauważalną przez inne osoby też, czyli powiało optymizmem
OdpowiedzUsuńDo Iry! - o jak dobrze. Juz czekam na "nastepny rok". Bo nastepny dzemik bede warzyc za kilka dni - albo godzin, wiec sama.
OdpowiedzUsuńCaluski dla wszystkich
Dobrze się czuję jako podmiot liryczny w poezji,tylko czy słusznie?
OdpowiedzUsuńDo Alicji: I bedzie Ci jeszcze lepiej gdy posmakujesz ....... takiego swiezutkiego, takiego slodkiego dzemiku...... z lodami.
OdpowiedzUsuńA czy nie uwazasz... za ja coraz, coraz blizej literackiej nagrody Nobla?????????
Pozdrowionka
Będziesz miała blisko po odbiór nagrody a ja przyjadę jako Twoja fanka.I tak zorganizowałam Ci kariere literacką.
OdpowiedzUsuń