z zycia wziete.............
1. W piatek wieczorkiem, a wlasciwie w nocy 23.30 - siedzac przed komputerem odruchowo spojrzalam przez okno. Po drugiej stronie naszego potoku, wiec mozna powiedziec, ze na naszym podworku stal sobie jakis pan w pomaranczowych kaloszach i lowil ryby. Widok taki nalezy do wrecz niespotykanych - bo tutaj raczej respektuje sie prywatnosc i nikt z sasiadow nie wchodzi " w gumiakach" w zycie innych ludzi. Tym bardziej ze w tym miejscu i w promieniu kilkuset metrow obowiazuje zakaz lowienia ryb ze wzgledu na "projekt unijny" - polegajacy na odrestaurowaniu miejsc tarla troci wedrownej. Krzyknelam do pana - Hallo!!! - ale on "udal greka". Wyciagnal z wody swiezo zlowiona troc - nielegalna chocby ze wzgledu na wielkosc - wlozyl ja do plastykowej tobry, popatrzyl na mnie i poszedl..... kilka metrow dalej i znow rozpoczal nocne polowy.
Byc moze pan nie umial czytac ....bo szyldy informujace o zakazie ustawione sa w odstepach kilkudziesieciu metrow, a.... i informacja taka znajduje sie na obowiazujacej karcie wedkarskiej .... o ile ten pan taka zakupil ???
2. Wiekszosc z moich czytelnikow zapewno zauwazylo, ze mam "fisia" na punkcie ochrony srodowiska i recyklingu. Bardzo sie boje ze w naszym konsumpcyjnym swiecie zapominamy zbyt czesto o smieciach, ktore namietnie produkujemy. Po kilku latach mordegi "wykupilam" w gminie caloroczna (korzystamy jednak zaledwie 10 -12 tygodni w roku) usluge wywozki smieci. Otrzymalam pojemnik, ktory a wielkim mozolem co drugi poniedzialek ciagne kilkaset metrow do glownej drogi, gdzie "smieciarka" oproznia go i ustawia przy drodze prowadzacej do naszej posiadlosci.
W ten feralny - czytaj burzowy - poniedzialek okazalo sie, ze pojemnik nie zostal do konca oprozniony. Nawet nakrzyczalam na meza, nie sortowal smieci i wrzucal jak popadlo : kartony, puszki po konserwach itd. Zaciagnelismy pojemnik "do zagrody" - zli, ze nie wystarczy nam miejsca na 2-tygodniowe smieci. Wysypalam smieci na ziemie i zaczelam sortowac, aby wywiezc na plac recyklingu - przynajmniej czesc z tych smieci. Zdumienie bylo ogromne - bo wszystkie opakowania i puszki mialy niemieckie napisy. Dbamy tutaj bardzo o turystow , ale.............. nie do tego stopnia aby sprowadzac dla nich specjalnie - produkty z kraju ich pochodzenia. My mamy bardzo dobrych lokalnych producentow i dbamy o ich istnienie!!!
Pomyslam, ze ci turysci musza miec wielka dume narodowa, skoro tak bardzo dbaja o swoich producentow i transportuja tysiace kilometrow swoje wlasne produkty. Ale co ze smieciami ??? - czy nie powinni je zabrac do miejsca ich produkcji.......... albo poprostu wyrzucic je do specjalnych pojemnikow na campingach. A moze sa to tacy turysci, ktorzy nie korzystaja z "zorganizowanej" formy wypoczynku ........... kochaja dzika nature............ i pojemniki tubylcow???
3. Wczoraj wracajac z Arvidsjaur zajechalismy na stacje benzynowa aby dopelnic troszke paliwa. Poniewaz sezon turystyczny w pelni kolejka byla duza i cala masa "krecacych sie ludzi".
Przed jedna z pomp zatrzymal sie dosc "wypasiony camper", z ktorego wysiadlo dwoch panow. Jeden z panow zaczal tankowac , a drugi ............... wyjal z kieszeni paczke papierosow i......... o zgrozo !!! ......... zapalil.
Wygladalo, ze bardzo rozkoszowal sie tym papierosem .......... czego nie mozna powiedzic o reszcie ludzi znajdujacych sie na placu stacji. Zabojczym wzrokiem patrzyli na palacego pana i pokazywali w kierunku szyldow z zakazem palenia. Pan z kwasna mina przesunal sie kilka metrow dalej .... gdzie znajdowaly sie wywietrzniki z podziennych zbiornikow na paliwo i szyld o grozbie eksplozji byl jeszcze wiekszy.
Wysiadlam z samochodu i odeszlam..... kilkadziesiac metrow, zerkajac na tablice rejestracyjna samochodu. Bylam bardzo ciekawa, jaki to kraj, gdzie grozba pozarow na stacjach paliw zostala calkowicie weeliminowana ........... albo, ze ......... obywatele tego kraju maja calkowicie weeliminowane.... instynkty samozachowawcze? ( Odpowiedz - Cz)
Czesto slyszy sie pytanie : dlaczego szwedzi nie lubia obcokrajowcow ???
Odpowiedz : to nie chodzi o obcokarjowcow - to chodzi o ich zachowania!!!
Duzo mozna by pisac na ten temat, ale chyba lepiej zostawic bez slowa:)) Tez mam kuku na punkcie segregowania smieci.
OdpowiedzUsuń