piątek, 30 lipca 2010

Prosto z Londynu.....

.... zakupione w Arjeplog.... moje nowe fioletowe buty gumowe!!!
Unikalne, jedne .... jedyne....


Pojechalam z zamiarem kupienia gumiakow ...... lekkich nadajacych sie do biegania po mokradlach. Moje solidne, markowe ... zapadaja sie wraz z noga ... i wyciagniecie -  buta i nogi pochlania zbyt wiele energii potrzebnej do ......... zbierania moroszki.
Niestety "sezon zbieraczy" rozpoczety ......... wiec pozostaly jedynie....... takie solidne, markowe ... takie jakie mam.
Ale co tam ......... bo gdy zobaczylam te filoletowe......... serduszko zabilo szybciej i nagle poczulam sie  jak w piosence - Björna Rosenströma - Mina nya blåa sockiplast!!!
.....ktorej refren w dowolnym tlumaczeniu brzmi :

Ja umiem biegac do przodu,
Ja umiem biegac do tylu.
Ja umiem skakac w zwyz....
w moich niebieskich plastikowych butach.


Ja potrafie przeskoczc przez kozla
w moich plastikowych butach.
Ja potrafie strzelac daleko i ostro
w moich niebieskich plastikowych butach.

Jak  narazie wyprobowalam tylko bieganie ...... i wydaje mi sie, ze biegam szybciej!!!
Szczegolnie miedzy piecem  ....... a stolem jadalnym............

1 komentarz:

  1. Ale Julia będzie Ci zazdrościła tych bucików mie też by pasowały.

    OdpowiedzUsuń