wtorek, 26 października 2010

Wyprawa na ..... dziki zachod....

..... no nie tak doslownie ....ale na zachod naszego wojewodztwa , az pod norweska granice.
Nie moge narazie zdradzic powodu naszej wyprawy, tak na wypadek, gdyby osoby, ktore maja zwiazek z tym wyjazdem przez przypadek zagladnely na mojego bloga. Obiecuje solennie, ze jak tylko bedzie to mozliwe opisze wszystko w specjalnym poscie.
Musze natomiast podzielic sie z Wami fantastycznymi widokami z dzisiejszego wyjazdu. Bylo wszystko co lubie, a wiec :
piekna przyroda i lasy brzozowe



Marynistyczne widoki i polaczenie starego z nowym...............

..... troche historii i to takiej dawnej bo siegajacej az roku 1132


....gra swiatel



.... i troche lata ...........


.... i troche zimy ....


... i moje ukochane wodospady!!!


i nawet byly polskie? akcenty....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz