Bo jakze inaczej nazwac mozna sytuacje w jakiej znalazla sie szwedzka telewizyjna 3 ?
Nie moge powiedzic, ze nie jestem zwolenniczka zdrowej konkurencji .... ale to przedsiewziecie od samego poczatku budzilo moj sceptyzm. Zeby konkurowac z wielopokoleniowa tradycja swiateczna trzeba miec bardzo mocne karty!
I co teraz.....? Co bedzie z sielankowymi swietami Bozego Narodzenia w rodzinie p. Anki - skoro ta sielanka juz sie rozwiala?
(Foto: Aftonbladet)
Co bedzie z Adwentowym kalendarzem - gdzie p. Anka miala kazdego dnia udzielac rad szwedzkim kobietom w jaki sposob dbac i zabiegac o milosc meza ?
A moze p. Anka - sama zastosuje sie do tych cennych rad i przekona Paula Anke do wycofania pozwu o rozwod ? (link do Aftonbladet)
Tak czy owak ....... my pozostaniemy przy wielotetniej tradycji.... z Kaczorem Donaldem i jego przyjaciolmi!!!!
Szkoda tylko, ze pieniazki, ktore zostaly wydane na to przedsiewziecie, nie zostaly ulokowane na "lepszym koncie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz