niedziela, 31 lipca 2011

Tak malo.....................

..... a cieszy tak bardzo!!!


Przed chwilka ugotowalam konfiture z tak mozolnie zebranej moroszki.
Pachnie w calym domu............pachnie latem!
Schowam gleboko .............. na wielkie okazje.

I znow sprawdzila sie madrosc mojej babci, ktora ciagle mi powtarzala: pamietaj, ze oszczedzac trzeba wtedy kiedy jest ..... a nie wtedy kiedy brakuje. A ja jak zwykle (ubieglego roku), znow nie wzielam sobie tych slow do serca;)))............... no coz..... Polak madry po szkodzie.

4 komentarze:

  1. Na powaznie zachecam ciebie, zebys wydala album ze swoimi wspanialymi zdjeciami.
    Buziaki.
    Polonijna mama

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Polonijnej mamy: dzieki za mile slowa.
    Pomysle jak tylko bede miala wiecej czasu!
    Pozdrowionka i usciski

    OdpowiedzUsuń
  3. widac kropla rodzinnej madrosci gdzies gleboko tkwi, bo zakamuflowalam odrobine z tego co mi przywiozlas,wiec bedzie jak znalazl zaczynam liczyc dni do wyjazdu buziaki

    OdpowiedzUsuń