...... likierek sie robi.
Rano skoro swit wyslalam slubnego do "Apteki Czerwony Nos" z poleceniem kupna butelki najtanszego konjaku.
Slubny pojechal ..... i przepadl!!! Dosc dluga chwile zajelo mu szukanie tego najtanszego.
Po powrocie do domu drzaca reka postawil buteleczke z konjakiem obok sloika z poziomkami i powiedzial, to bedzie..................
najdrozszy likier swiata!!!
Byc moze najdroszy, ale ja mam nadzieje, ze bedzie to ........... najsmaczniejszy likier swiata!!!
Na pewno będzie najsmaczniejszy :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego zalewasz koniakiem? Likiery się tak robi?
Pozdrawiam.
Do Talibry: tylko poziomki zalewam konjakiem i kiedy alkohol wyciagnie wszystkie "sily" z owocow po okolo 3-4 tygodni, odcedzam, filturje i dodaje syrop z cukru i odrobinki wody.
OdpowiedzUsuńPrzy produkcji pozostalych likierow uzywam "czysciochy"
Pozdrowionka
Poziomkowy liker - chyba musi być tak smaczny, jak jego nazwa:)a ile procentów będzie mial ten likier?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Joanna z kaffe/latte
Do Joanny: ja tez jestem bardzo ciekawa rezultatu. Pachnie cudownie juz teraz. Co do procentow to zobaczymy licze na jakies 27 - 30%.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka