... i to oficjalnie w calej Szwecji!!!
Otoz od 1870 roku tydzien miedzy 19 a 24 lipca nazywa sie wlasnie Fruntimmersveckan - czyli Babski tydzien.
Przez 6 dni po rzad obchodza swoje imieniny kobiety : Sara, Margareta, Johanna, Magdalena, Emma, Kristina.
No wlasnie 6 - a tydzien ma przeciez 7 dni, wiec zeby bylo smieszniej ustalono, ze Babski tydzien rozpoczyna sie 18 lipca, kiedy imieniny obchodzi Fredrik.
Co niektorzy protestuja, ( napewno wiekszosc o imnieniu Fredrik) ze to nie przystoi, aby chlopa wlaczyc do babskiego tygodnia i zaproponowali aby tydzien konczyl sie 25 lipca. I tu ....znow problem, bo imeniny w tym wlasnie dniu obchodzi Jakob - czyli tez chlop!
Tydzien ten zapisuje sie niezbyt chlubnie w historii, bowiem jako deszczowy tydzien. I kiedy patrze przez okno to nie mam zadnych watpliwosci, ze to prawda. Bo za oknen juz od rana.....deszcz jesienny deszcz.... itd. itd
Na przestrzeni lat tylko 4 razy nie sprawdzila sie ta "tradycja" - w 1901, 1947, 1955 i 1959 roku.
I zeby wynagrodzic sobie te " deszczowe krzywdy" ........ wymyslono tradycje babskich tortow.
Gazety przesigaja sie w publikowaniu przepisow .... dla kazdej solenizantki.
Dzisiaj imnieny obchodzi Magdalena - wiec zycze wszystkiego co najlepsze wszystkim Magdom, Magdusiom, Magdalenkom, Dusiom itd......
A na oslode deszczowego dnia taki oto torcik :
Mial byc jagodowy, ale poniewaz pada...... wiec nikomu(czyt. mnie!!!) nie chce sie isc do lasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz