środa, 1 września 2010

Milosc nie zna granic....

.... milosc albo glupota? A moze jedno i drugie???
Historia, ktora wydarzyla sie w Kalifornii jest tego najlepszym potwierdzeniem.
Ladna, 49 letnia kobieta, na pozor madra - bo przeciez aby uzyskac dyplom lekarza trzeba miec "kilka szarych"- postanowila za wszelka cene odwiedzic swojego ukochanego, ktory od pewnego czasu zaczal jej unikac.
I kiedy ten ukochany nie otwieral drzwi - postanowila wykorzystac jedyny otwarty otwor prowadzacy do wnetrza domu - komin!!!
Niezbyt dobrze obliczyla gabaryty ... swoje i komina - bo w nim utknela i to na wieki wiekow....

2 komentarze:

  1. Koniecznie prosze o zrodlo informacji, skad pochodzi ta wiadomosc. Moze ja wykorzystam w swojej pracy. Nazwe ja miloscia kominowa.
    A mgly tez kocham. Pozdrowienia. Polonijna mama

    OdpowiedzUsuń
  2. Do polonijnej mamy: Kliknij na "Kalifornii" w tekscie posta - znajdziesz tam -niestety po szwedzku - wiecej danych. Majac nazwiska "bohaterow histrorii" i miejscowosc napewno znajdziesz wiecej informacji na google. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń