Od kilku lat jakos dziwnie zaczelam sie interesowac przemyslem kosmetycznym!!! Ba stalam sie nawet przez przypadek .... albo nawet calkiem swiadomie krolikiem doswiadczalnym.... i na dodatek jeszcze za to placilam.
Na mojej poleczce w lazience tloczyly sie lipidy, kolageny, omaga-3, Q-10, pro-calcium. Na "gornej" polce dumnie staly adenozyny, folacytyny, pro-xylany.
A wszystkie obiecywaly ......... piekna, swieza, jasna i.......... nawet "zliftowana" twarz.
Sloiczkow przybywalo........................ zmarszczek tez!!!
Az wreszcie zobaczylam reklame ..... Kod mlodosci - odkryty.
Jak na skrzydlach polecialm do sklepu i kupilam najnowsze odkrycie w nadzieji, ze tym razem................
Smarowalam, wklepywalam i spogladalam w lusterko.
Rezultatu niestety nie widze.
Zastanawiam sie ......... czy uzywalam za krotko, za dlugo???
A moze ten cudowny preparat dziala "od srodka" .......... i "odmladza moj rozum"?
...............bo obecnie czuje sie jak 5-latek ..... szczegolnie jak mysle o tym co dzieje sie obecnie w Polsce...... bo naprawde juz nic nie rozumie!!!
Nie przejmuj się! Ja też coraz mniej z tego rozumiem, a z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że i zamieszani w ten galimatias też przestają rozumieć. Czyli jaka konkluzja? Trzymać się od polityki z daleka, tylko jak to zrobić jak ona taka nachalna?
OdpowiedzUsuńDo Teresako: pocieszylas mnie z tym rozumieniem, ale jednoczesnie zmartwilas.... bo jesli nie rozumieja ci, ktorzy sie polityka zajmuja .... to nic dobrego z tego nie wyniknie. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuń