..... i o linje!!!
Piekna jesienna pogoda zachecila do wykorzystania przerwy lunchowej ..... do malego - 5 kilometrowego - spaceru w pobliskim lesie.
Jak zwykle towarzyszyl mi ..............aparat
W nagrode udalo mi sie zrobic.................... zdjecie dnia!
.......... a po poludniu kilka innych w jesiennej szacie :
Nastrojowe zdjecia. Szczgolnie piekna pajeczyna. Aparat jest wielkim pzryjacielem czlowieka, zupelnie jak pies. Usciski. Polonijna mama
OdpowiedzUsuńDo Polonijnej mamy: spodobalo mi sie to porownanie aparatu z psem. Moj aparat "wierny jak pies" i wiernie pokazuje wszystkie moje zmarszczki!!!.
OdpowiedzUsuńUsciski