wtorek, 21 września 2010

Antyklimaks..........

..... czyli gdy -  demokracja sama siebie gryzie w ............dupe!!!
Takie wrazenie odnosi sie po niedzielnych wyborach w Szwecji.
Do bolu sprawiedliwy proporcjonalny system wyborczy z mandatami wyrownawczymi sprawil ze nie ma prawdziwych wygranych.
Rezultat wyborow :
Blok niebieski  (Alliansen - liberalno-prawicowy)  - 49,3%
Blok czerwony (Socjaldemokracja+ lewicowcy) z domieszka zielonych( srodowiskowcy) - 43,6%
SD - nacjonalisci - 5,7%

Na pierwszy rzut oka wyglada bardzo dobrze ............. ale po przydzieleniu 39 (wyrownanwczych)  z 349 mandatow do Parlamentu  - odebrano tym co wygrali zwyciestwo!!! - bo niestety nie maja wiekszosci parlamentarnej.
Najgorszy  jednak  jest  fakt ze rola  jezyczka na wadze przypadnie partii nacjonalistycznej - partii, dla ktorej tak naprawde nie powinno byc miejsca w Parlamencie.

Cala nadzieja jeszcze w glosach, ktore sa obecnie liczone - tak zwanych glosach pocztowych - a jest ich bardzo, bardzo duzo.
Do uzyskania wiekszosci parlamentarnej brakuje bowiem tylko  7.000 glosow oddanych na wygrana partie ( M)!!!

......... wiec do srody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz