Nadwyzke czasu "zagospodarowalam" co do minuty. Wedrowka po naszym przepieknym parku miejskim i podziwianie wiosennych kwiatow zajelo prawie 2 godziny :
bo moje ulubione anemony w calej swojej krasie .......
...i trillium tez ciekawe ....
.... i inne kwiatki.....
.... i piekne rabatki.....
.... dla takiego milosnika kwiatow - jak ja - potrzeba duzo wiecej czasu na "przezycia". Za tydzien przybedzie znow okolo godzinki ...... no i duzo nowych kwiatow!!!
Pozostala godzine poswiecilismy na odwiedzenie portu ..... nasza zaglowka jeszcze na ladzie, ale sasiedzi pracuja do upadlego i woduja swoje lajby.
.... na nas tez przyjdzie czas .... moze za tydzien ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz