czwartek, 27 maja 2010

Najwiecej witaminy......

maja.........."polskie dziewczyny"- to oczywiste ..... ale zaraz potem - dzikie rosliny czyli: pokrzywy, mniszki, babki ........................i tu moznaby ta wyliczane kontynuowac w nieskonczonosc.
Ja oragniczam sie do pokrzyw i mniszkow- albo jak kto woli - mleczy.
Skarbnica witamin i mineralow, ale i smakow!!!
Z mleczy, a wlasciwie ich platkow kwiatowych produkuje "zlocisty napoj" - tak szlachetny i mocny, ze jego produkcja byla karalna - poniewaz moc alkoholu w gotowym winiuniu przekraczla 30 %. Dzieki Uni zniesiono ten zakaz  i teraz kto tylko ma ochote........ moze zbierac kwiatuszki, warzyc i pic.
Wiec kosze w reke i na pola.....



... ale do tych wspanialych napojow potrzebne jest jeszcze jedzonko ..... wiec bedzie zupa pokrzywowa i pesto.

Latwe w przyrzadzeniu, smaczne i pozyteczne.
I jesli ktos z Was moi drodzy nie wystrazszy sie, ze "poparzy" sobie gardlo i raczki,  i odwazy sie sprobowac tych delikatesow ... chetnie sluze przepisami.

1 komentarz:

  1. Wiedziałam,że potrafisz wiele,że jesteś świetną
    kucharką ale,że i produkcja wineczka z mniszaka
    to też Twoja specjalnośc tego się nie spodziewałam.Tak mnie zainspirowałaś,że musisz mi dac przepis.Basia

    OdpowiedzUsuń