Likierek z fiolkow gotowy!!!
Degustacja, ktora odbyla sie wczoraj wieczorem, niestety uszczuplila odrobinke zasoby.
Slubny, choc jest zwolennikiem trunkow okreslanych mianem meskich, albo nawet bardzo meskich, mlaskal jezykiem i upajal sie cudownym zapachem..............
Kolorek, moze troszke bardziej buraczkowy niz fiolkowy.............. ale smaczek cuuuuuuuudowny!!!
Cos mi sie wydaje, ze nie stanelam na wysokosci zadania i wyprodukowalam odrobinke za malo......a fiolki niestety juz przekwitly!!!
Myślałam, że kolorek bardziej fiołkowy będzie, ale ważne, że smakuje :)
OdpowiedzUsuńDo Talibry: Smakuje naprawde wysmienicie!!!
OdpowiedzUsuńKolor mozna poprawic wrzucajac do butelek pare czarnych jagod!(moga byc mrozone)
Milego weekendu.
O rety!!! Likier fiolkowy!!! Czy ja moge bardzo ladnie poprosic o przepis, moze byc na moj email:))
OdpowiedzUsuńDo Stardust:z przyjemnoscia wysle jutro...ale tylko przepis;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Dziekuje:))
OdpowiedzUsuń