wtorek, 19 kwietnia 2011

Swieta tuz, tuz.....

... a wraz z nimi upragnione 5 dni wolnego!!!
Pogoda ma byc prawie letnia..........tylko problem z wielka dziura ozonowa, ktora zrobila sie nad Skandynawia i za nic nie chce sie "naprawic".
Nie ma wiec mowy o wystawianiu "grzesznego ciala" na nieprzyjazne promienie sloneczne.
Bede chowac sie na werandzie, pod daszkiem  i wystawiac tylko po kawaleczku i na kilka minutek.


........ i zeby nie wysuszyc zbytnio organizmu spozywac bede cudowny trunek, ktory bardzo mi przypadl do smaku.
Tak bardzo, ze w  poniedzialek rano wyslalam slubnego do sklepu na zakupy, aby zdazyc przed innymi!!!


........ bo okazalo sie, wiecej ludziskow ma podobne do mnie podniebienie i kubeczki smakowe i ze wielkiej dostawy zostalo tylko kilka butelek i to w 2 sklepach naszego wojewodzctwa. Czasami chwale sobie ten monopol ... bo komputerowa kontrola ilosciowa i jakosciowa  jest wprost nieoceniona.
Bede sie "dowadniac" i marzyc o dalekich podrozach ....... moze do Barcelony???

Samolot na zdjeciu powyzej wlasnie leci do Barcelony...... i leci nad moja glowa!!!

1 komentarz:

  1. POGODNYCH,RADOSNYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT ŻYCZY CAŁA NASZA RODZINA.

    OdpowiedzUsuń