Mroz okolo 18 stopni dokuczal troszeczke i przeszkadzal w robieniu zdjec, ale udalo sie kliknac kilka moimi zlodowacialymi palcami.........




Ja myslac o Apokalipsie mam na przed soba wszystkie te zle i dramatyczne rzeczy, ktore dzieja sie doslownie wszedzie... tak na wyciagniecie reki...
Bede "ladowac baterie" aby wystarczyly do lata........
Dzisiejsza Semla rozni sie troche o swojego originalu, zarowno nazwa, sposobem jedzienia i czestotliwocia jej spozywania.
Bardzo swiadoma ostatnich trendow..... stwierdziala, ze teraz tylko potrzebne sa, pasujace do tego wszystkiego ...... buty!!!!


Aby sprawiedliwosci stalo sie zadosc, w najblizszym czasie "pozyczymy" nasza druga kochana wnusie i wyierzemy sie do galerii, aby sprawdzic jej "swiadomosc mody".



Pralinki mialy oslodzic przegrana .... ale poniewaz licze na wygrana polakow - dobrowolnie pozbawilabym sie niebianskiej przyjemnosci - wiec: nadal obowiazuje zasada demokracji - dzielimy rowno!!!
ktorymi jezdzil w dniach slawy . Nie jestem zbyt pewna, czy tym prawdziwym powodem tej decyzji byly "dziewczyny Tigera" ? Moim skromnym zdaniem sytuacja finansowa koncernu zmusila ich do tego. I tu moje pytanie .........skoro Tiger byl najlepiej zarabiajacym sportowcen na swiecie - to chyba bylo go stac na ZAKUP swoich samochodow. Kupujac swoje Buicki zrobilby jeszcze wieksza reklame dla GM - bo to bylby jego wybor - i moze uratowal w ten sposob wiele marek samochodowych np naszego Saaba.
Udalo sie jednak pozbierac wiekszosc dobrze wyrosnietego ciasta i upiec buleczki.


Zdarzaja sie co prawda i u nas - prawie co roku - niewielkie trzesienia - ale tego nie mozna porownywac z tym co dotknelo mieszkancow Port-au-Prince.


Po poludniu odebralam wnusieta z przedszkola i spedzilismy razem z nimi caly wieczor.
przy dzielnym "akompaniamencie" Bianki na dlugo pozostanie w pamieci.........
Lodowiec z Sowiej Gory
W 2-szeregu marsz !
Slonce zaszlo gdzies za lasem.... i za jez. Wenerskim
i znow tutaj powrocimy !!!.......... zreszta jak co roku...
I moze wtedy droga bedzie ..... troszke inaczej wygladala ????
potem dokladnie "ukrecanie" - naturalnie uzywamy do pomocy maszyn - bo my - to nowoczesne gospodynie
nastepnie wszystko mieszamy z ubita piana.....
I do pieca...........
Wedlug starej tradycji bigos mial byc przyrzadzany na czerwonym winie.... jednak po otworzeniu butelki i stwierdzeniu, ze jakosc winka i smak zasluguja na wiecej niz tylko na miano dodatku do bigosu, wyciagnelismy kieliszeczki i przez reszte wieczoru delektowalismy sie tym wspanialym trunkiem.
Moze jestem "zmarzlakiem" - bo entuzjastow przebywania na lodach jeziora nie brakowalo - jak widac na "zalaczonym obrazku".
Wydawalo mi sie, ze ceny przeliczane sa wedlug kursow euro ...lecz nie w tym przypadku.
Podpatrujac wczoraj moja najmlodsza kochana wnusie, jak sprawnie i ze wzruszeniem dyrygowala chorem anielskim ........ nadzieje, ze moze jednak Wieden, odzyly na nowo.