Zastanawialam sie dosc dlugo jaki tytul nadac dzisiejszemu postowi?( chyba tak sie to odmienia- oj, oj te wszystkie nowe slowa dodaja mi utrapien i siwych wlosow).
Chodzi mi mianowicie o to, ze wiekszosc zdjec: i tych prywatnych, i tych w albumach i przewodnikach turystycznych to zdjecia robione wiosna albo latem. Zdjecia na ktorych obiekty fotografowane "oprawiane sa" ramkami zieleni drzew lub krzewow. Naturalnie jest to bardzo wymowne - bo piekne i kolorowe.
Ja lubie natomiast odwiedzac miasta w zimowe dni - naturalnie te sloneczne - bo i takie bywaja. Wdaje mi sie, ze fotografowane obiekty pokazywane sa bardziej "sprawiedliwie".
Wczoraj w poszukiwaniu wiosny dotarlismy do malego ale jakze uroczego miasteczka Säffle polozonego na jez. Wenerskim. Jest to bardzo interesujace miejsce, ze wzgledow historyczno - turystycznych, lezy bowiem na znanym szklaku wikingow.
Niestety nie wszystkie "ciekawostki" sa dostepne w okresie zimowym ..... ale wiosna i lato tuz... tuz !
W bardzo milej i ciekawej restauracji wczoraj "serwowano" tylko "lody"....
A oto kilka migawek z wczorajszego wiosennego spaceru :
Mala kuriozalna informacja: Gmina Säffle ma okolo 9 000 mieszkancow -
a na wczorajszym koncercie finalowym do Konkursu Eurowizji w Sztokholmskim Globen.....bylo 12 000 widzow ( byc moze kilka - wlasnie z Säffle???)
Jak się jest w Saffle to trzeba do Was lub Magdy dzwonić ,że czas wstawiać ziemniaki albo ekspres na kawę.Aja odpuszczam sobie baczne patrzenie na droge,bo już tak blisko do dzieci.
OdpowiedzUsuńDo Alicji : no wlasnie tak blisko!!! - to chyba dlatgo tak rzadko odwiedzamy to piekne miasteczko. Obiecuje jednak solennie, ze teraz wlacze Säffle do mojego programu turystycznego i bede z duma pokazywac moim gosciom. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuń