środa, 12 sierpnia 2009

Moje nowe futerko.......

Tematow do nowych postow nazbieralo sie tak duzo, ze bede musiala pisac 2 razy dziennie.
Musze sie pochwalic, ze za jakies kilka lat, bede miala nowe futerko z norek.
Wczoraj wieczorem zobaczylam jedno zwierzatko na naszym kamiennym pirze - a poniewaz norki amerykanskie nie naleza do tutejszej fauny - rzucilo mi sie odrazu w oczy.


Pokazalam to mile zwierzatko mezowi.....i wyrazilam zapotrzebowanie na nowe futerko.
Maz stwierdzil, ze bede musiala troche poczekac - moze nawet do nastepnych okraglych urodzin- bo z jednej skorki - bedzie tylko maly kolnierzyk. Trudno ....pomyslalam, siadlam przy oknie i wpatrywalam sie "w sina dal" i nagle zobaczylam jeszcze jedno zwierzatko, i jeszcze jedno.... oj!!! juz sa trzy. Jesli zaczna sie rozmnazac - to futerko bedzie wczesniej !!!!!
Dzisiaj rozpoczelismy polowanie na mysliwych, ktorzy zastawia sidla na norki.
Przykro mi bardzo - mile zwierzatka - ale tak naprawde nie ma dla was miejsca w naszym europejskim srodowisku - szkoda, ze "ekolodzy", ktorzy uwolnili was , albo waszych rodzicow z farm futrzarskich, o tym nie pomysleli !!! Nie pomysleli rowniez o tym, ze w ten sposob zniszcza te gatunki: ryb, ptakow i innych malych zwierzatek, ktore sa reprezentatywne dla tutejszego srodowiska - bo norki - poluja na wszystko co sie da!!!!

1 komentarz:

  1. Daj sobie spokój z futerkiem, pogrubia. A swoją drogą ekolodzy nie wszystko mają przemyślane do końca i nie wszystko robią z głową. Sama tego doświadczyłaś patrząc na norki. No cóż, biedne norki, biedne ptaszki. A najbiedniesi my, głupota nas zabije.

    OdpowiedzUsuń