środa, 7 grudnia 2011
Moda na mech .....
...... i porosty.
Co powiecie na frytowane porosty, ziemniaczki gotowane w jesiennych lisciach lub korzonki prosto z wlasnego trawnika..... czyz nie brzmi to bardzo zachecajaco?
Takie dania czy dodatki serwowane sa w tym roku w najbardziej inowatorskich (nielicznych zreszta) restauracjach w Szwecji.
Choc cena obiadu dosc pokazna okolo 2000 skr na osobe, na miejsce (jedno z 12) w jednej z takich restauracji trzeba czekac kilka miesiecy.
Wiec chyba warto sprobowac!!!
Ja, na dobry poczatek, zaczelam od zbierania mchow i porostow. Przywleklam do domu kilka workow, ale jakos nikt nie podzielal mojego pomyslu na zmiane wyzywienia na bardziej nowoczesne i modne, wiec wykorzystalam zbiory w taki oto sposob......
Dla zainteresowanych ... chetnie sluze adresem restauracji....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładne choinki zrobiłaś, ja też wykorzystuję mech do dekoracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Do Talibry: Dzieki! Nazbieralam tyle tego mchu, ze bede musiala zrobic wiecej i porozdawac.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie ogladac w "moim lesie" (bo tuz za domem) skalne rumowiska porosniete mechem i dopatrywac sie "rzezb"
Pozdrowionka