piątek, 17 czerwca 2011

Paparazzi.......

......moja nowa rola! Przez jedna chwilke ....ale jednak.
Podczas wczorajszego pobytu w miasteczku Saamow - Lappstaden w Arvidsjaur natrafilismy na ekipe filmowo-fotograficzna przygotowujaca reportaz z zycia samow.
Podczas gdy zawodowi filmowcy zajeci byli filmowaniem, ja z ukradka robilam im zdjecia.
Dwa z nich chce Wam pokazac, bo ukazuja piekno stoju narodowego Saamow............



A skoro o Saamach mowa, to trudno pominac renifera .............
a jeszcze na dodatek bialego, ktory wedlug tradycji ma przynosic szczescie.


Stojac na przeciwko tego milego stworzenia, zapytalam czy to prawda?.....


a on popatrzyl na mnie tak dziwnie, ze zdolalam w jego oczach odczytac...... co sie tak na mnie gapisz? 
..... przeciez to ze stoisz tak blisko mnie i robisz mi zdjecie ...... to najprawdziwsze szczescie.

6 komentarzy:

  1. Piękne te stroje mają, a spotkać białego renifera to chyba najprawdziwsze szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to mialas szczescie, bialy renifer wyglada bardzo ciekawie. Taki albinos:) A ten stroj narodowy tez ciekawy, ladne polaczenie kolorystyczne i nawet skarpetki do kompletu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do Talibry: zobaczyc z daleka zdarza sie od czasu do czasu, ale podejsc tak blisko... to udalo mi sie po raz pierwszy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Do Stardust: Stroje rzeczywiscie ciekawe i dla osob postronnych wydaja sie byc jednakowe. Jednak kazdy kolor i ich kombinacje maja ogromne znaczenie. Mowia z jakiego rodu, czy to kobiecy czy meski kolt, czy osoba jest zamezna itd.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Arvidsjaur! Az mi sie cieplo na sercu zrobilo. Lappland to nasze stare smieci. Moja samiska czapke nosze dumnie kazdej zimy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do dwakoty: Witaj w moich progach. Milo mi ze moge sprawic komus przyjemnosc. Postaram sie o wiecej!
    Odwiedzilam Twoj blog i obiecuje, ze zajrze do Ciebie ponownie po powrocie do domu. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń