To co zobaczylam w dzisiejszej gazecie w pewnym stopniu potwierdzilo moja terorie ...
Wspaniala mysl, ze mozna zyc powietrzem - a wlasciwie zapachami - np, kawy, czekolady!!!, pieczystego, smakowitych sosow............... i sama nie wiem czego.... uradowala mnie ogromniascie.
"Najadac sie do syta" rarytasami spozywajac tylko jedna, jedyna kalorie............ale za to bez jednej jedynej korony czy zlotowki czyli calkiem za darmo!!!
Bo ja przeciez nie musze kupowac "calego aparatu" za 900 skr tylko zajac jakies dobre miejsce pod elegancka, dobra restauracja .............. i uruchomic nos!!!
PS. I teraz jak pomysle - ze wszystkie dobre restauracje wywieszaja na zewnatrz swoje menu z....cenami (ktore do tej pory czasami mnie odstraszaly) - to tylko chodzic i wybierac ... i czym drozsze - to chyba lepsze ( naturalne bardziej pachnace!!!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz