Pomimo nie najlepszej pogody pelna aktywnosc na pobliskiej gorce.
Julia musiala wyprobowac Mikolajowy prezent ................ w towarzystwie calej rodzinki, naturalnie lacznie z babcia i dziadkiem
Bianca odziedziczyla Julkowe narty ..... i przyjela je z wielka duma!!! Czekala na nie caly, calusienki rok.
Podczas gdy Julka radzila sobie (czasami nawet za bardzo) samodzielnie na stoku :
pod gorke ....
i z gorki.
Bianca "zmuszona byla" korzystac z pomocy taty lub mamy ...... w gore
... bo "w dol" radzila sobie juz sama - i to calkiem niezle!!!
No coz .... trzeba wykorzystac miekosc kosci i miesni ...... i wyczyny narciarskie trenowac od najmlodszych lat....bo czym skorupka za mlodu!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz