Gdy po kilku godzinkach w pracy powrocilam do domu ......
zastalam taki oto widok
nawet sie troszke wystraszylam, ze chce "ukrasc" mojego koziolka - ale on tylko grzecznie poklepal koziolka po grzbiecie i podziekowal za pomoc w roznoszeniu gwiazdkowych prezentow.
Szybko wbieglam do domu.... kilka pakunkow lezalo pod "moja choinka", w jadalni ....stol wygladal imponujaco - dobry ten moj "Tomte"(czyt. szwedzki Mikolaj).....
Zabralismy sie do probowania wszystkich naszych tradycyjnych potraw z Wigilijnego stolu.....
naturalnie nie zapomnielismy o napojach.
Zgodnym chorem zaspiewalismy Cicha noc - we wszystkich znanych jezykach ......
Wybralam to nagranie z wielu , wielu powodow ..... bo i Daniel,ktory jest moim Norrlandzkim ulubiencem , no i sceneria.... i kaszlaca Pernilla .....
Oj! nie myslcie, ze jestesmy poliglotami ..... i spiewac bedziemy ponad 300 wersji tej pieknej koledy, bo w tylu jezykach jest spiewana - my spiewamy tylko 3 - w nam znanych jezykach!!!
a za chwilke rozpoczniemy swiateczna biesiede i zajadajac sie slodkosciami
zaspiewamy po polsku.......
........ hej goscie na lewo, hej goscie na prawo
pijemy dzis " na zdrowko"
i kto sie w Polsce urodzil ma wstac, ma wstac, ma wstac!!!
Niech wezmie kielich w reke swa ...... i pije, i pije do dna.
..... ale przeciez nie moge byc szowinista ..... i myslec tylko o tych urodzonych w Polsce.....
tylko czy nadaze z tymi toastami, gdy bede wznosic kielich za kielichem ......za kazdy kraj swiata ???
Chyba nie, wiec ogranicze sie do Szwecji, Europy i calego Swiata.
(a tak w tajemnicy powiem ze 4 toasty - to dokladnie tyle, ile moj organizm akceptuje)
......Zdrowka, spokoju ..........i pokoju dla wszystkich mieszkancow naszej pieknej planety.
Moja Droga,
OdpowiedzUsuńmasz swoich przyjaciol tez w Ameryce.
Tych, ktorzy ciebie slyszeli w radiu. Tych, co czytaja ciebie na blogu... Wesolych swiat.
Polonijna mama