czwartek, 5 sierpnia 2010

Likerek sie robi.....

oj jakie szczescie, ze zdazylam nazbierac odrobinke moroszki na likerek.....zanim pluszczek zjadl wszystko



Dojdzie do tego jeszcze troszke zurawinowki i borowczanki.....

....i jak ja to wszystko wypije.....  na wiosne ..... bedzie woda brzozowa!!!
Skål - na zdrowie!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz