Po calych 8-miu dniach niewidzenia wczorajszego popoludnia odwiedzily "dziadostwo" nasze ukochane wnusiunie.
Babcia steskniona widoku i usciskow z wielka euforia juz na progu zaczela swoj monolog :
.... sa takie 2 dziewczynki, ktore sa najmadrzejsze, najpiekniejsze i najukochansze
na calym wielkim swiecie.....
Bianca (wkrotce 3-latka) z niesamowitym blyskiem w oczach popatrzyla na babcie i powiedziala :
.... babciu - to MY !!!
Czyz nie cudowne ? ..... i mam nadzieje, ze to odczucie i swiadomosc nigdy je nie opusci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz