.....jednym poldupkiem..... w oczekiwaniu na wyjazd.
Wyruszamy jutro skoro swit (i postaram sie aby nie bylo to jak to ze mna zwykle bywa - kolo poludnia)
Budziki nastawione na 5.00 !!!
1000 km do pokonania, ale co dla nas wytrawnych wojazerow, tym bardziej ze pogoda ma nam sprzyjac.....
.... a juz na miejscu ..... piekna zorza polarna oswietlic droge przez las do mojego raju.
Szczęśliwej podróży!
OdpowiedzUsuńGratuluje i czekam na relacje. Polonijna mama
OdpowiedzUsuń