....okolo 7 000 osob uznalo, podobnie jak my, ze "wigilje" Swieta Narodowego nalezy spedzic na lonie natury, dzielac swiateczne nastroje z "wspolobywatelami".
Troszke spoznieni dojechalismy do centrum mista i przerazeni iloscia ludzi, rowerow i samochodow... juz mielismy rezygnowac z proby szukania parkingu... gdy nagle jeden z samochodow zwolnil jedno miejsce. To bylo jak wygrana w TOTKA!!!
Uznalismy ze to dobry znak na wspaniala zabawe ..... i okazalo sie mielismy calkowita racje.
Urzad miasta powital uczestnikow imprezy obdarzajac ich slonecznikami - symbolem slonca - bo slonce jest symbolem naszego miasta.
Po chwili na specjalnie zbudowanej scenie pojawily sie gwiazdy wieczoru Starboys (zobacz post z 22 stycznia)
...i rozpoczela sie kilku godzinna zabawa.
Trzy generacje ...... i kazdy znalazl "cos dla siebie":
.... pozostala publicznosc takze .....
..wsrod calej tej masy ... odnalazlam "znajome twarze"
wspaniala pogoda, dobre humory ..... i naturalnie nasi Starboys´i
wszystko to sprawilo, ze wieczor mozemy zaliczyc do bardzo udanych.
.... ale to dopiero poczatek swietowania ...... ciag dalszy nastapi......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz