...kiedy swieci slonce ? - to pytanie zadala mi kilka razy nasza kochana wnusia.
No wlasnie ... dlaczego? Ja nie musze isc jutro do przedszkola ..... oj przepraszam, mialam naturalnie na mysli prace - bo jutro mam wolny dzien!!!
A ze sloneczko bylo jeszcze bardzo wysoko wybralismy sie nad nasze "Vänerskie morze" aby podziwiac zachod slonca. Niestety nie doczekalismy sie zachodu - sloneczko nie chcialo zajsc, ale schowalo sie za lasem.
Wyruszylismy na poszukiwanie innego miejsca, gdzie zachod bylby taki "jak z widokowki".
Przejechalismy zaledwie kilkanascie kilometrow ..... i nagle przemiescilismy sie w czasie o jakies 1000 - 1200 lat.
Spedzilismy razem z vikingami z miejscowosci Nysäter "kawalek" czwartkowego wieczoru ..... na pogaduszkach o vikingach i programie na tegoroczny sezon turystyczny.
...zapewniam, ze napewno odwiedze ta wioske kilka razy, zeby sprobowac tradycyjnego miodu pitnego , ale takze z moimi wnusietami aby i one przezyly "lekcje historii w naturze".
A i Wam moi drodzy czytelnicy te owiedziny goraco polecam !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz