To napewno jest kwiat paproci albo ten zrywany przez wiele lat wspólnie z Magdą i Anią pod domem.Wczoraj bardzo mnie kusiło aby iść o północy ale z braku towarzystwa zrezygnowałąm.
Co za noc! Co za kwiat! Co za kobieta!Gratulacje! Polonijna mama
To napewno jest kwiat paproci albo ten zrywany przez wiele lat wspólnie z Magdą i Anią pod domem.Wczoraj bardzo mnie kusiło aby iść o północy ale z braku towarzystwa zrezygnowałąm.
OdpowiedzUsuńCo za noc! Co za kwiat! Co za kobieta!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Polonijna mama