piątek, 20 listopada 2009

Jedno miasto dla wszystkich.../En stad för alla......

Caly czas szukajac tematow do mojego bloga, staralam sie unikac wszystkiego tego co zwiazane jest z moja praca. Niestety nie zawsze sie to udaje - bo czasami zdarzaja sie rzeczy, tak wazne, ktore poruszaja mnie tak gleboko jako osobe prywatna, ze nie sposob nie napisac o tym.
Otoz moj pracodawca -"Gmina" - (uzywam tej nazwy bo wiem, ze to najlepiej oddaje zasieg dzialania) w obecnym tygodniu prowadzi kampanie reklamowo-uswiadamiajaca na temat :" Jedno miasto dla wszystkich". Czasami dobrze jest ...... tak poprostu dla przypomnienia... poruszac bardzo oczywiste tematy, bo niestety czesto zdarza sie, ze zapominamy: ze wszyscy, bez wzgledu na nasz stan psychiczny czy fizyczny, zyjemy pod tym samym niebem i mamy takie same prawa.
Odbywaja sie odczyty, wystawy, koncerty ........... slowem bardzo bogaty program.
Ja chce wkazac jeden brylant tego programu. Dzisiejszy wystep zespolu Solstabandet.
Gwarantuje, ze nikt, kto bedzie mial okazje posluchac ich muzyki, nie wyjdzie z tego konecertu bez wzruszenia!!!
Krotko o zespole : kilka osob z problemami psychiatryczno- socjalnymi i umilowaniem do muzyki rockowej w ramach terapii rozpoczelo wspolne granie. Mieli szczescie, ze na swej drodze spotkali Christera - terapeute z wielka determinacja i wielka miloscia do muzyki ...... a przede wszystkim .......miloscia do wspolmieszkancow naszej planety!
Dzis po 5 latach - sa wolni - maja"wlasna firme", lokal do prob, wlasna strone internetowa,
kontrakty plytowe............ i graja.... graja z calego serca.

1 komentarz: