Kocham takie widoki ..............
ale...... u sasiadow. W moim wlasnym ogrodzie napawaja mnie poczuciem odpowiedzialnosci i stresu. Wychowanie w czasach, kiedy - nic co Bozia i Natura dala nie moglo sie zmarnowac pozostawilo swoje slady w mojej swiadomosci lub podswiadomosci. Ogladam te tony sliwek wiszacych na - jak narazie na jednym drzewie - i ogarnia mnie przerazenie - mam jeszcze 2 drzewa, ktore rowniez wygladaja jak kiscie winogron, ale dojrzewaja troszke pozniej.
Zapewniam, ze nawet wszyscy mieszkancy mojego osiedla nie beda w stanie przejesc tegorocznych plonow. Tradycyjnie jako wzorowa gospodyni napewno zrobie troszke !!! sliwek w occie, troszke powidel sliwkowych - bo dobre do paczkow itd. itd, Stoi to wszystko kilka lat - i potem problem - co z tym zrobic ????????? - bo ilez tego wszystkiego mozna zjesc i kiedy.
Porownalam sliwy do kisci wionogron .............. w tym roku i winogrona bardzo obrodzily !!!!
Ale te zjadamy- i ja i dzieciaki ze smakiem. Ptaki rowniez preferuja winogrona.
Szczescie, ze nasza papierowka dojrzala w okresie naszego pobytu w Lapponi. Sasiedzi i ptaki zjedli tyle ile mogli, a ......reszte, ktora opadla, zagrabilismy i wywiezlismy do lasu dla saren i losi....... one tez potrzebuja troszeczke witamin.
Zdjecie powyzej - to probka mojego nowego ogrodu - nazywam to rabatka czarodziejka, idealna z bardzo prostego powodu, nie potrzeba nic na niej robic!!!!!! Szczawik (chwast) wysiewa sie sam, sam sie pielegnuje ......... no i moim skromnym zdaniem ......wyglada malowniczo !!!!
Wszystkim czytajacym swiadcze pod przysiega,ze przetwory Haliny sa pyszne.Tak sie nie martw przyjedziemy i zjemy.
OdpowiedzUsuńOj juz mi lepiej ....... zapraszam serdecznie, wiem przynajmniej,ze kogos uciesze moimi przetworami, ze to nie bedzie ...sobie a muza!!!
OdpowiedzUsuńCiesz się. Nie zdajesz sobie może sprawy jaka to radocha zjeść śliwkę czy jabłko ze SWOJEGO WŁASNEGO DRZEWA! Ja to kiedyś miałam. Niestety, minęło. Teraz sobie mogę pogrymasić przy straganie, a mściwa straganiarka wepchnie ukradkiem zgniłe jabłko. Jestem dziś na smutno!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKocham sliwki, nie martw sie! Pierwsza torba to juz tylko wspomnienie. (Carolinka to tak jak ja pozera owoce.
OdpowiedzUsuńPrzyjedziemy pomazemy.