poniedziałek, 28 września 2009

Weekend..... i juz po

Tak to juz to nasze zycie jest skonstruowane............ ze ciagle na cos czekamy, odliczamy dni ..itd. Nie te "wielkie" marzenia i oczekiwania mialam na mysli, ale te male "codzienne", ktore ciagle sie powtarzaja, np weekendy - albo - dni wolne od pracy. Niestety mijaja one bardzo szybko - za szybko!!! Tego weekendu dopisala nam pogoda - cieplo i tak pieknie - tak jesiennie.




Wlasnie taka jesien kocham - kolorowa i wesola.
Piatek spedzilismy wraz z naszymi sasiadami - ktorzy podobnie jak my sa wielbicielami kiszonych sledzi. Imprezka byla smakowita i udana - szczegolnie gdy za oknami podziwiac mozna bylo takie widoki !!!!


Sobota i niedziela - mialy wspolny temat- konie. To za sprawa Juli, ktora kocha konie i jazde konno.



Moze wyrosnie z niej znana amazonka - kto wie, kto wie ????? - a jak nie - to zdobedzie jeszcze jedna gotowosc zyciowa.



PS.......... juz tylko 2 palce pozostaly do wyjazdu do raju - mysle, ze pokaze sie w calej swojej pieknej jesiennej krasie ...........?

2 komentarze:

  1. Będę czekać na Twoje relacje z Raju poparte zdjęciami. Okraszę sobie to swoje przaśne życie.Bawcie się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to już my wszyscy jesteśmy skonstruowani, przed chwilą pisałam na ten sam temat do Basi N.!Czekamy na nasze spotkanie rocznicowe i zastanawiamy się, czy Ty przyjedziesz?!

    OdpowiedzUsuń