piątek, 18 września 2009

Aurora wzywa.......

Kazdego roku, kiedy planuje nasz pobyt w Moim raju, staram sie wyznaczyc date wyjazdu do domu na pierwszy tydzien wrzesnia - wtedy to zaczyna sie pokazywac pierwsza zorza polarna, tzn noce sa na tyle ciemne, ze zaczynamy ja widziec.
Niestety tego roku nie udalo sie zobaczyc jej na zywo!!! Czuje sie jakos niepocieszona, a nasz pobyt w Laponii uwazam za niepelny, szczegolnie gdy poprzez kamery podgladam takie oto widoki - swiezutenkie - bo wczorajsze.


Trzeba jakos temu zaradzic - nie moge przeciez, zyc niepocieszona przez calutenki rok !!!! Nie moge narazac na to moich kochanych najblizszych, a szczegolnie moich wspolpracownikow.

Odleglosci sa po to aby je pokonywac - wiec te tylko 1000 km - w jedna strone pokonamy napewno z przyjemnoscia. Pobyt zaplanowalismy na tydzien - spodziewajac sie, ze napewno ktoregos dnia uda nam sie zobaczyc to niesamowite zjawisko.
Sprawdzilam aktywnosc slonca na najblizszy czas (wieksza aktywnosc - piekniejsza zorza) i spodziewam sie ze poczatek pazdziernika spelnia moje wymagania.

Do tego czasu pozostaje mi zabijac czas moim ulubionym zajeciem - zbieraniem grzybow - a szczegolnie wyszukiwanie rarytasow :


Ostatnia zdobycz - cale wiaderko - lejkowca - i to zoltego !!!

2 komentarze:

  1. Zycze z calego serca podobmnie pieknej zorzy w naturze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiscie mialam na mysli slowo PODOBNIE poszlo z bledem

    OdpowiedzUsuń