..... ale gdy zobaczylam w prasie i telewizorni, ze od wschodu nadciaga "wilcza zima" w wielkim poplochu pospieszyalm do lasu.
Chcialam na wlasne oczy przekonac sie, ze tej jesieni nie zapokoje moich ciagot ..... grzybowych.
Ludziska wokol ostrzegali mnie, ze niestety grzybow w tym roku nie ma i nie bedzie:-((
Zaspokoilam moje estetyczne ciagoty takimi oto pieknymi jesiennymi widokami .....
a grzybowe ??? ....... jedynie "polaskotalam", bo wystarczylo akurat "na pypcia" ......
... chociaż tyle a jesień już pięknie w złoto i purpurę świat barwi... w naszych lasach tylko obfitość maślaków choć podobno parę kilometrów dalej za Pilicą grzybowo... może uda mi się sprawdzić w ten weekend, a może i u nas będą::) ira
OdpowiedzUsuńno grzybki na sosik mniam. Ja w tym roku nic nie znalazlam. Sucho tak ze nawet muchomorow brak!
OdpowiedzUsuńTzn bylo zucgo bo od 3 dni leje nam, gradem wali strasznie, a dzis nawet sniegiem postraszylo. No i rano jedynie 2 stopnie na plusie.
Od razu poszlo mi na gardelko!. Okropiczny taki szok termiczny. Zaledwie 2 tyg.temu moglam w krotkim rekawku biegac, cieszylam sie ze mi w ogrodzie ponownie wszystko zakwita. A po 2 dniach porzadnego gradobicia, z kawiatow mam jedynie sito.
pozdrawiam