Sloneczko swieci i dodaje radosci ...... oby swiecilo tak przez caly rok, a szczegolnie latem.
Kolacja szampanska byla udana, a goscie zadowoleni ..... chyba???
Jedzonko nawet mi sie udalo i co najwazniejsze zdazylam w sama pore;) ..... ze wszystkimi daniami
..... malze sw. Jakuba czyli przegrzebki (choc nie lubie tej nazwy)
.... piers z kaczki na poduszce z grzybow, pure z dyni pizmowej.
A na deser ..... Creme brulee ..... najulubienszy moj deser ...
No już jest, póki co przywitał mnie deszczem, chmurami i mgłą, ze spaceru nici.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia zrobiłaś fajerwerkom, mnie się nie udało.
Pozdrawiam noworocznie.
Mialam szczescie, ze zdazylam, bo Slubny tak sie zapalil, ze zanim nastawilam aparat to "puscil z dymem" te nawieksze i najladniejsze rakiety.
UsuńNoworoczne pozdrowionka.
Haha, ja tez nie lubie tej nazwy:))) Jakos tak dziwnie, zeby nie powiedziec glupio brzmi;)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, ale smaczne pomimo nazwy.
UsuńUsciski
Dla wszystkich! By zawsze było tak wykwintnie, dostanio, zdrowo,szczęśliwie i bardzo, bardzo pozytywnie w całym Nowym Roku ira
OdpowiedzUsuń