środa, 21 listopada 2012

Wlasnie tego obawialam sie najbardziej ....

po 22 lipca ubieglego roku.
Ze znajda sie szalency, ktorzy w wyczynach Breivika dopatrza sie bohaterstwa i zaczna go nasladowac.
I najgorsze jest to, ze bedzie to reakcja lancuszkowa i za kazdym nowym Breivikiem ( reka mi drzy kiedy pisze jego nazwisko i mam niesamowita ochote pisac mala litera) "podazy" kilku nowych szalencow.

To wlasnie tych nacjonalistycznych szalencow nalezy sie bac najbardziej, "ulozonych" garniturowcow w bialych koszulach", wyksztalconych, z pozoru normalnych, bo nie rzucaja sie w oczy i w skrytosci manipujaja innymi slabszymi jednostkami. To wlasnie oni sa najwiekszym zagrozeniem, duzo wiekszym od tych wygolonych, ubrannych na czarno i glosno krzyczacych na placach i ulicach naszych miast.

Wielkie uznania dla sluzb, ktore rozpracowaly krakowskiego Breivika i zapobiegly wielkiej tragedii .... i  ku przestrodze innych szalencow.

2 komentarze:

  1. Niestety nacjonalizm prowadzi do takich zachowan i to jest straszne, ze o nacjonalizmie tak niewiele sie mowi na swiecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje!!! Ludzie czesto myla pojecia i nacjonalizm rowna sie z patriotyzmem.
      Pozdrowionka

      Usuń