smak lata...... zamkniety w sloiczkach na dlugie zimowe wieczory
Mieszajac w garze popatrzylam przez kuchenne okno na wieczorne niebo. Sceneria pasujace jak ulal ..... do mojego dzemu!!!
Moroszkowe niebo .....
Zlapalam aparat i polecialam na brzeg jeziora ...... takze moroszkowego .....
Stalam jak zaczarowana i cykalam bez opamietania ...... i teraz ma problem, jakie fotki zamiescic na blogu????
Wiec zrobilam losowanie ..... i oto rezultat ......
Zachód Słońca na "północy"- tego mi brakuje. Ono zachodzi, a w rzeczywistości wszędzie jasność, którą mogą zaburzyć jedynie chmury.
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne. Nic dodać, nic ująć. Takie efekty można uzyskać jedynie w Laponii. Pozdrowionka