sobota, 3 kwietnia 2010

Wielkiej Soboty ciag dalszy...............

.....oj czuje jeszcze wszystkie te swiateczne potrawy............!!! Nie chce nawet myslec, co bo bylo gdybym nie probowala tak aktywnie "spalic" troche tych nadmiernych kalorii. Proba podrozy na Lysa Gore - niestety nie udana - byc moze bylam troche za ciezka na "lot na miotle"  - czekalam razem z wnusiami, ze moze przyleci jakis "pojazd" i zabierze nas na ta Wielkanocna wycieczke - ale widocznie bylo za duzo chetnych "czarownic" i nie udalo sie nam  tym roku............ moze w nastepnym bedziemy mialy troche wiecej szczescia.


Udalysmy sie natomiast na wycieczke wzdluz naszej pieknej doliny w poszukiwaniu wiosny :


Lody zaczynaja puszczac, a trasy skuterowe na jeziorze sa bardzo "mokre" i co niektore pojazdy zagrzebuja sie "sniegowym blocie".
A co w gorach? ........... tam nadal panuje zima !!!

... ale taka piekna !!!
 A oto widoczek na  nasza zatoke - chalupy niestety nie widac - ukryla sie za drzewami..........


Mamy nadzieje, ze jutro pogoda bedzie rownie piekna jak dzisiaj - bo w planie wyprawa w gory na narty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz