czwartek, 1 kwietnia 2010

Ciag dalszy..... czyli drugi dzien podrozy....

Drugi etap podrozy  .......... to tylko 400 km!!!
Sloneczko swiecilo pieknie i radowalo nasze serduszka i dusze - oj zeby taka pogoda utrzymala sie przez caly nasz pobyt w Lapponii !!! - niestety prognozy nie sa najlepsze - wiec cieszymy  sie kazdym promyczkiem - no i naturalnie pieknymi widokami.
W malowniczej miejscowosci Vilhelmina zatrzymalismy sie aby zakupic troszke "delikatesow" na Wielkanocny stol :
specjalnosc firmy - losos solony i wedzony wg dawnych tradycji samow, odznaczony zlotym medalem na targach w 2009 roku


i troszke slodyczy :



.......... i juz teraz tylko "kilka " kilometrow i juz na miejscu.
Wieczor uplynal na rozpakowywaniu  bagazy .......... zareczam, ze bylo co robic !!!!
..... i  "grzaniu" chalupek  - bo wyziebily sie troche podczas minionej zimy!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz