czwartek, 4 lutego 2010

Czy nie za duzo tego dobrego.... ???

Dlaczego nigdy nie moze byc jak to szwedzi maja zwyczaj mowic - lagom, tzn w miare. Snieg sypie jak szalony, i tak naprawde kazdy juz ma go dosyc nawet dzieci!!!
Ptaki jak szalone szukaja pozywienia - nigdy wczesniej nie widzialam takich ilosci sikorek czubatek w moim ogrodzie....obsiadly wszystkie drzewa ....
Sarny zwykle bardzo plochliwe wchodza do ogrodow i wyzeraja wszystko co sie da.....Caly "swiat" przykryty jest co najmniej pol metrowa dosc "ubita kolderka".....
Ten widok mam z mojego kuchennego okna.
Zamienilam dzisiaj moja kuchnie w piekarnio- cukiernie i w ciepelku wypiekalam buleczki, faworki i krazki tortowe na sobotnia uroczystoc....

....i musze przyznac, ze nawet jestem zadowolona z rezultatu. Jutro pozostaje tylko montaz i dekoracja tortow, ale to juz tylko przyjemnosc.

3 komentarze:

  1. o matko :) jestem w szoku !
    w jakiś szał cukierniczy wpadłaś kobieto :) a kto to wszystko zje ? jestem chętna hihihi
    bo ja łasuch jestem znany w okolicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam - tylko czy zdazysz? Uroczystosc jutro o 14.00.
    Albo zrobimy cyberparty?
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. :):):)nie zdążę , pogapię się i pobiegnę do cukierni :)

    OdpowiedzUsuń