wtorek, 27 stycznia 2015

GOODBYE MY LOVE GOODBYE ......


spiewal swoim niepowtarzalnym glosem Demis Roussos

Niestety, opuscil wczoraj nasz ziemski padol, ale jego piekne, niezapomniane melodie pozostana na zawsze w naszej pamieci.

Szczegolnie w pamieci tych, co podobnie jak ja, w takt tych pieknych melodii tanczyli na parkiecie swoje "pierwsze przytulanki", przezywali swoje "wielkie milosci i milostki".
Spiewali "na rozstanie" ..... Goodbye my love ....



Dzisiaj ja spiewam dla Demisa  .... Goodbye , Forever and Ever ...... i nawet zatanczylam na pozegnanie kilka krokow Zorby.


3 komentarze:

  1. Mąż mi wczoraj powiedział o Demisie. Pamiętam jak występował w Sopocie...
    Głos, którego nie da się pomylić z kimś innym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać przyszła pora by zaśpiewał przed Stwórcy obliczem, a nam pozostaną nagrania ściskam ira

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro, dołączył do innych mistrzów.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń