Tęczy w zimę w życiu nie widziałam. Szpaki też się nie pojawiają i kosów nie widziałam. W tym roku jak na razie nie ma dzwońców, bo chyba za ciepło. U mnie dużo mazurków i sierpówek. To chyba ja przez dokarmianie trzykrotnie podniosłam ich liczebność. Piękne foty. Pozdrówki.
Zwykle tak jest, że wtedy gdy ... :-) to obowiązki wzywają ściskam ira
OdpowiedzUsuńTęczy w zimę w życiu nie widziałam. Szpaki też się nie pojawiają i kosów nie widziałam. W tym roku jak na razie nie ma dzwońców, bo chyba za ciepło. U mnie dużo mazurków i sierpówek. To chyba ja przez dokarmianie trzykrotnie podniosłam ich liczebność.
OdpowiedzUsuńPiękne foty.
Pozdrówki.