zaczynam tam gdzie skonczylam poprzedni post ....czyli przy najstarszym domu w Sigtunie
Zimno najprawdopodobniej doskieralo nie tylko mnie, bo ludziska pochowali sie w kafejkach i pozajmowali wszystkie miejsca. No coz pozostalo wedrowac dalej i szukac szczescia w innym miejscu......... np takim "Pod serduszkiem" ....
... lzejsza o "kilka ton" i....z wielka radoscia rozgladalam sie dookola. Zobaczylam detale, ktorych nie widzialam podczas pierwszej rundy spacerowej.....smoka zdobiacego wejscie do informacji turystycznej
detale na najmniejszym Ratuszu w Europie
Podazylam w kierunku najstarszego w Szwecji (1247/48) kosciola zbudowanego z cegly
Podziwialam ruiny sredniowiecznych kosciolow i klasztorow .....
swiadczacych o wielkosci i swietnosci owczesnej Sigtuny. Fakt, ze tych kosciolow i klasztorow bylo az 6!!! w miescie liczacym okolo 100 mieszkancow mowi sam za siebie.
Zafacynowana historia nie zapomnialam o wspolczesnosci, bo nie sposob...... na kazdym kroku budowle szkolno-oswiatowe zachwycaja swoja wielkoscia i elegancja.
W jednej z tych znanych szkol, SSHL pobieraly swoje nauki zanne osobistosci Szwecji. Wspomne jedynie o naszym obecnym krolu i o Olofie Palme.
To wlasnie tutaj Lars Widding szukal zrodel do swoich powiesci historycznych opisujacych dzieje Szwecji.
Im wiecej poznawalam historie miasta tym bardziej bylam przeswiadczona, ze musze tutaj powrocic ..... i to na duzo, duzo dluzej. Byc moze juz 2 czerwca, kiedy to obchodzony jest Dzien Ingegerd (corki krola Olofa Skötkonunga) - zanej bardziej jako Swietej Anny z Nowgorodu.
Wtedy to odbywa sie cala masa seminariow i imprez zwiazanych ze sredniowieczem i Wikingami.
I co najwazniejsze w czerwcu bywa zazwyczaj cieplo......i zwiedzanie jest o wiele przyjemniejsze.
Albo zaopatrze sie w takie oto ustrojstwo .......
..... z plonacym luczywem, ktore kobiety sredniowieczne wkladaly pod spodnice.
O skarby narodowe nalezy dbac nalezycie;)))
Z tym plonacym luczywem pod spodnica, to moze nie przesadzaj:) Poczekaj do czerwca;)
OdpowiedzUsuńFajnie tam u was!
OdpowiedzUsuńSciskam walentynkowo.
Polonijna mama
Superhistoria i fajne foty.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Halina
Kiedy wreszcie doczekamy się wydania albumowego zdjęć z cennymi informacjami przyprawionymi ciekawostkami i humorem, szkoda by taki potencjał istniał tylko na blogu ira
OdpowiedzUsuń